Jedną z najstarszych parafii ewangelickich na Górnym Śląsku jest parafia w Hołdunowie (obecnie dzielnica miasta Lędziny). Mimo że właścicielami terenów wokół Lędzin byli ewangeliccy panowie na Pszczynie, Promnicowie, parafia lędzińska w czasach Reformacji jako jedyna pozostała rzymskokatolicką, choć w kaplicy św. Anny od roku 1598 odbywały się luterańskie nabożeństwa. Po okresie kontrreformacji w północnej części państwa pszczyńskiego pozostały tylko pojedyncze rodziny ewangelików.
W drugiej połowie XVIII wieku na terytorium państwa pszczyńskiego zaczęli napływać ewangelicy reformowani z Małopolski, którzy tutaj szukali kontaktu z Kościołem. Dużą grupę przyjezdnych stanowili ewangelicy z Kóz koło Bielska. Uzyskali oni opiekę duszpasterską w osobie ks. Frickego z Brzegu, jedynego na Śląsku kapelana ewangelicko-reformowanego, który w Pszczynie pojawiał się dwa razy w roku.
W 1765 doszło w Pszczynie do zmiany panującego rodu. Nowa dynastia Anhaltów była wyznania reformowanego. Wraz z rodziną książęcą do Pszczyny przybyła liczna grupa urzędników i służby, która również była tego wyznania. Na skutek trudności wyznaniowych w Kozach tamtejsi ewangelicy coraz bardziej byli zainteresowani możliwością znalezienia nowej ojczyzny. Sposobny czas realizacji planów nadszedł w roku 1770, gdy król pruski Fryderyk Wielki wydał edykt o kolonizacji. Dnia 25 maja 1770 roku siedemdziesięcioosobowy oddział pszczyńskich huzarów pod dowództwem podporucznika Georga von Woyrscha po przekroczeniu granicznej rzeki Wisły zajął rankiem wioskę Kozy, a następnie 303 osoby z dobytkiem pod eskortą wojska wyruszyły w kierunku granicy. Następnego dnia przybyli do książęcego folwarku Kiełpowy na północ od Lędzin. Tak rozpoczęła się historia nowej miejscowości nazwanej początkowo Haltan-Hołdunów. Pod koniec 1770 roku na cześć Friedricha Erdmanna, księcia Anhalt, kolonia otrzymała oficjalną nazwę Anhalt.
Po założeniu hołdunowskiej kolonii pojawiła się nowa parafia „Reformowany Zbór Hołdunów-Pszczyna”, skupiająca początkowo oprócz hołdunowskich także i innych górnośląskich ewangelików reformowanych. Pierwszym duszpasterzem parafii był kapelan wojskowy ks. Johann Schleiermacher, ojciec słynnego teologa i filozofa Friedricha Schleiermachera. Friedrich w latach swojej młodości, pobierając naukę w Pszczynie, przez trzy lata mieszkał również w Hołdunowie. Następcą ks. J. Schleiermachera został ks. Johann Samuel Richter. Za jego kadencji funkcja duszpasterza zboru w Hołdunowie została oddzielona od stanowiska kapelana wojskowego, toteż ks. Richter całkowicie mógł poświęcić się pracy parafialnej.
Od 1830 roku w Hołdunowie powoli następowała zmiana religijnego profilu parafii. Nowi duchowni, luteranie z wyznania, z powodzeniem wprowadzali nowe formy pobożności luterańskiej. W XX wiek parafię wprowadził ks. Bruno Sieber. Najważniejszym wydarzeniem w jego pracy w Hołdunowie była budowa i poświęcenie kościoła Św. Trójcy według projektu architekta księcia pszczyńskiego, Scheinera. Kościół poświęcono w święto Trójcy Świętej w roku 1902. Wcześniej, w roku 1897 w Hołdunowie zakończono prace budowlane przy wznoszeniu Martineum – domu sierot i zakładu diasporalnego. W latach międzywojennych w parafii pracował m.in. ks. Andreas Wackwitz. W 1932 roku wydał on książkę, w której skrupulatnie przedstawił przeszłość parafii oraz zamieścił wiele materiału źródłowego z archiwum parafialnego. Gdy po II wojnie światowej zaginęło doszczętnie bogate archiwum parafii, praca ks. Wackwitza stała się jednym z podstawowych źródeł wiedzy o przeszłości.
Po przejściu frontu w 1945 roku pozostali w Hołdunowie ewangelicy przeżyli kilkumiesięczny okres pozbawienia opieki duszpasterskiej. Dopiero w drugiej połowie 1945 roku po raz pierwszy pojawił się tu ks. Leopold Raabe ze Świętochłowic, który został mianowany pierwszym powojennym administratorem parafii. Za urzędowania ks. Gustawa Gersteinsteina z Szopienic ewangelicki kościół Św. Trójcy zgodnie z porozumieniem państwowo-kościelnym parafia musiała w 1947 roku nieodpłatnie przekazać miejscowej parafii rzymskokatolickiej. Ewangelicy przenieśli się wówczas do małego budynku naprzeciw plebanii, która również została utracona. Jednak 15 września 1955 roku w Hołdunowie doszło do znacznego tąpnięcia górniczego, na skutek którego dawny kościół ewangelicki doznał bardzo poważnych uszkodzeń i parafia katolicka musiała go opuścić. Wówczas ewangelicy rozpoczęli starania o stwierdzenie praw własności do opuszczonej świątyni i uzyskanie pozwolenia na budowę nowego kościoła.
Sprawa ta bardzo rozciągła się w czasie. Dopiero po 6 latach wydano parafii pozytywną decyzję o prawie własności do niszczejącej świątyni. Kolejny duszpasterz, ks. Karol Bauman kontynuował starania związane z uzyskaniem odszkodowania za zniszczony kościół. Zgoda na rozbiórkę kościoła i odszkodowanie przyszły po kolejnych 6 latach, w roku 1967. Kościół został całkowicie rozebrany, a część wyposażenia przekazana do innych kościołów. Uzyskanie zezwolenie na budowę nowej świątyni zajęło równo 10 lat. Prace projektowe (architekt Adam Lisik) zakończono w 1981 roku, a kamień węgielny poświęcono 8 października 1983 roku. 12 października 1986 roku odbyła się uroczystość poświęcenia nowego kościoła św. Trójcy. Nowa świątynia wraz z zapleczem administracyjno-gospodarczym służy od tego czasu ewangelikom hołdunowskiej parafii.